sobota, 26 maja 2012

Roger Vivier

Która z nas nie przymierzała butów swojej mamy, gdy była dzieckiem? Przynajmniej raz nie zachwyciła się pięknem wysokim obcasów? To właśnie wtedy wszystko się zaczyna. Dzięki niej. Bo pierwsze piękne buty to zawsze buty mamy. I dzisiaj dla niej wybieram takie, które ona też pewnie by wybrała (chociaż wiem, że powie, że za wysokie). Wybierze to, co klasyczne, eleganckie, nietypowe (i często najdroższe w sklepie). Życzę jej takich wyborów codziennie. Wszystkiego najlepszego M:*
zdjęcie ze strony queenofheels.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz